Lady Salma to jedyna suczka w miocie, ale wcale nie znaczy że najmniejsza ;) W dniu narodzin ważyła bowiem 328g, by już po dwóch tygodniach dojść do wagi 836g. Urocza i delikatna, choć doskonale wiedziała czego chce i potrafiła o to walczyć. Jako 3 tygodniowy szczeniak nie spieszyła się z niczym i wolała, aby bracia przetarli jej szlaki... zawczasu wysyłała ich na przeszpiegi ;) Gdy miała 4-5 tygodni postanowiła wziąć sprawy w swoje łapki i ciekawsko dreptała po domu poznawając otaczający ją świat. Korzystając z ciepłego lata już niedługo z radością biegała po trawce... i zażyła wraz z braćmi pierwszych kąpieli w oczku wodnym :) Najbardziej jednak cieszyło ją zawsze spotkanie z człowiekiem. Już jako 2-3 tygodniowy szczeniak tuż po wzięciu jej na ręce przytulała się i dawała całuski. Jak tylko zlokalizowała człowieka merdała ogonkiem i obierała jedyny słuszny kierunek - dostać się na rączki i rozdawać buziaki. Czarująca i całuśna... jedyna suczka w tym miocie jest prawdziwą damą - delikatną, uroczą i łamiącą serca :) Taka też została i nadal łamie serca, teraz już swojej nowej opiekunki. Lady Salma od małego wyróżniała się piękną główką z długaśnymi uszami i doskonałym charakterem. Po dodaniu do tego bardzo ładnej, proporcjonalnej budowy z bardzo dobrym kątowaniem kończyn, prostym grzbietem i długą szyją daje nam to obraz eleganckiej suczki jaką jest Salma.